niedziela, 13 maja 2012

wtecz

  ii co z tego, że jestem z nim, z toba też mogę.
To, że całuję jego usta, nie zakazuje mi kąsac twoich.
Moje dłonie na jego ciele, nie przekreślają naszych pieszczot ...
Miłość może byc wieksza lub mniejsza, a ja rozporządzam ja racjonalnie - dam kawałek każdemu z was.
Tak jak ty mnie oswoiłeś w ciągu roku, tak on przywiązał mnie do siebie wystarczajaca w ciągu zaledwie pół roku.
Miłość, nienawiść, obojętność - to ty, on i ja. Może to dziwne, ale nie istniejemy juz bez siebie. To symbioza.
Umrzemy razem, albo bedziemy cierpieć.
Uzależniona od smaku, zapachu i dotyku - potu, skóry, ciepła.